Wycieczka na grzyby – wspomnienie

 

2. X. 2004 r. doszła do skutku kolejna wycieczka integrująca seniorów z wszystkich osiedli naszej spółdzielni. Tym razem bezpłatną dla uczestników wycieczkę sfinansowały z funduszy społeczno-wychowawczych (kwotą 100-120 zł) wszystkie kluby i administracje osiedli.

Jak zwykle zabrakło miejsc dla wszystkich chętnych, co utwierdza nas w przekonaniu, że ta forma spędzania wolnego czasu jest powszechnie oczekiwana. Nikogo nie wystraszyła, utrzymująca się od kilku dni, deszczowa pogoda. Wszak celem wycieczki miało być grzybobranie. Wywiady u znawców tematu (gł. księgowy spółdzielni) przynosiły złe wieści. Grzyby zanikły na długo przed ustalonym terminem wycieczki. Nikt z uczestników jednak nie dopuszczał myśli o rezygnacji z wyjazdu i dlatego 2. X. o godz. 8 rano znów zaroił się parking przed budynkiem Spółdzielni na ul. Watykańskiej.

W poszukiwaniu grzybów przemieszczaliśmy się z lasu do lasu.

Szczęścia jednym dopisywało i wracali z pełnym koszykiem, inni „na chwilę” się zgubili. Nikogo jednak nie zostawiliśmy w leśnych ostępach na pastwę wilków. Zrelaksowani spacerem po pięknych lasach, zgromadziwszy w lukach autokaru stos suchych gałęzi, udaliśmy się na malowniczą łąkę by zapalić ognisko. Wtedy zaświeciło pełne słońce i towarzyszyło nam do odjazdu.

Spędziliśmy przy pieczeniu zabranych z domu kiełbasek 2,5 godziny. Tańczyliśmy (choć parkiet był krzywy) i śpiewaliśmy do zdarcia gardeł. Nikomu nie chciało się wracać do lubelskiej cywilizacji. Ulewny deszcz w drodze powrotnej uświadomił nam, że znów aura nam sprzyjała. Na przystankach przy każdym osiedlu śpiewem żegnaliśmy nowych przyjaciół, zabierając do domu nowe numery telefonów i zdjęcia w aparatach fotograficznych. A że nie było zatrzęsienia grzybów jak dwa lata temu…

P.S. Specjalne podziękowania dla naszego nieocenionego przewodnika – Pana Adama Ziółka!

Data opublikowania: 11:57, 19 czerwca 2016

Kategorie: Archiwum